sobota, 6 lutego 2010

Pan Samochodzik

Ostatnie letnie wakacje spedzilem jak zwykle na wsi, daleko od tlumow, szpanu i dyskotek poniewaz lubie cisze i swiety spokoj. Departament Gard na poludniu Francji oferuje ow swiety spokoj, ma on rowniez most w Millau, cieply klimat oraz niezwykla przeszlosc. Otoz w latach wypraw krzyzowych tedy przechodzil szlak pielgrzymow idacych z calej Europy do Ziemi Swietej i zakonnych rycerzy chroniacych ich bezpieczenstwa, Templariuszy. Opowiem Wam kiedys co sie przydazylo w to sierpniowe popoludnie na Plateau de Larzac, kiedy przejezdzalem na goralu obok zagrody na zdjeciu, zaintrygowany jej podobienstwem do typowej templariuszowskiej komturii. Czy mam opowiedziec ?
Ciao,
Zby

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Jasne! To na pewno bedzie ciekawostka. Te miejsca sa mityczne. kris

Anonimowy pisze...

Zby, widzi mi sie ze duzy kac po spotkaniu bo nikt nawet pary z ust nie puscil ;-)) a o zdjeciach nawet nie wsopomne... he,he,he kris

Anonimowy pisze...

Trzeba poczekac dwa, trzy dni az otrzezwieja i podlecza kaca, he, he.
Zby

Stronowicz pisze...

Czekamy na opoweść. Zbenek