środa, 18 czerwca 2008

Zdjecia od Zbenka

Zbenek tez juz opublikowal tutaj swoje zdjecia. Kto nastepny ?

4 komentarze:

Stronowicz pisze...

Zdjęcia Zbyszka są bardzo fajne, ale jednak Zbenek pełniej udokumentował nasz zjazd. Przysięgam, że nie byłam pijana w piątkowy wieczór, ale nie poamiętałam, że u dziewcząt w pokoju było nas aż tyle osób. Pamiętam tylko, że popłakałam się ze śmiechu. Już dawno się tak doskonale nie bawiłam.
Zdjęcia super. Czekam na następne.
Bożena

Anonimowy pisze...

Wszystko fajnie, ale gdzie sa zdjecia z sobotniego bankietu??? To nie jest pytanie niezadowolonego tylko ciekawego. kris

Anonimowy pisze...

Maciek chodzil caly czas z duzym aparatem uwieszonym na pasku (zdjecie jura_05.jpg w moim skromnym zestawie) wiec mam nadzieje, ze bedzie wkrotce cala masa zdjec z soboty do opublikowania. Ja juz wtedy nie robilem zdjec bo poszedlem spac zeby byc wypoczetym na niedziele ;))) Ciao, Zby

Anet pisze...

Po latach biernego oglądania NS (z przyczyn technicznych, a raczej z braku umiejętności) dołączam się również ja do podziękowań za nasze udane spotkanie.
Podobnie jak Zbenek mam trochę niedosytu, jeśli chodzi o rozmowy z profesorami, zwłaszcza, że niektórzy nie dopisali – ale to może jeszcze kiedyś (przy okrągłej rocznicy) nadrobimy.
Najważniejsze! Dziękuję organizatorkom za poświęcenie i czas wygospodarowany dla nas kosztem własnego. Myślę, że toast z tej okazji musimy wypić podwójny na najbliższym spotkaniu.
Zdjęcia są wspaniałe i świadczą o bardzo kulturalnym spędzaniu przez nas czasu (ognisko, pieczone, rajd – a nawet dwa, no i oczywiście pouczająca rozmowa w pokoju Gosi, moim i Eli). Tu apel do osób, które wahają się jeszcze czy pojechać kiedyś na zjazd albo też do ich „drugich połówek”. Jest naprawdę bardzo miło, a my sami czerpiemy z tych spotkań nową energię. I, co tu dużo mówić, czujemy się po prostu młodsi.
Więc myślę, że pozostali nasi koledzy i koleżanki też do nas wkrótce dołączą, bo zakładam, że czytają od czasu do czasu NS i obejrzeli już wiele naszych zdjęć z różnych spotkań, które świadczą według mnie o jednym – JESTEŚMY KLASĄ Z KLASĄ.
Pozdrawiam,
Aneta