wtorek, 24 czerwca 2008

Po latach biernego oglądania NS z przyczyn technicznych...

Po latach biernego oglądania NS (z przyczyn technicznych, a raczej z braku umiejętności) dołączam się również ja do podziękowań za nasze udane spotkanie. Podobnie jak Zbenek mam trochę niedosytu, jeśli chodzi o rozmowy z profesorami, zwłaszcza, że niektórzy nie dopisali – ale to może jeszcze kiedyś (przy okrągłej rocznicy) nadrobimy. Najważniejsze! Dziękuję organizatorkom za poświęcenie i czas wygospodarowany dla nas kosztem własnego. Myślę, że toast z tej okazji musimy wypić podwójny na najbliższym spotkaniu. Zdjęcia są wspaniałe i świadczą o bardzo kulturalnym spędzaniu przez nas czasu (ognisko, pieczone, rajd – a nawet dwa, no i oczywiście pouczająca rozmowa w pokoju Gosi, moim i Eli). Tu apel do osób, które wahają się jeszcze czy pojechać kiedyś na zjazd albo też do ich „drugich połówek”. Jest naprawdę bardzo miło, a my sami czerpiemy z tych spotkań nową energię. I, co tu dużo mówić, czujemy się po prostu młodsi. Więc myślę, że pozostali nasi koledzy i koleżanki też do nas wkrótce dołączą, bo zakładam, że czytają od czasu do czasu NS i obejzeli już wiele naszych zdjęć z różnych spotkań, które świadczą według mnie o jednym – JESTEŚMY KLASĄ Z KLASĄ.
Pozdrawiam, Aneta

Brak komentarzy: