wtorek, 15 grudnia 2009

Pingwiny na Placu Czerwonym

Pingwiny na Placu Czerwonym w grudniu (po prawej) maja ciezsze zycie niz te z poludnia:), minus 25°C bardzo utrudnia oddychanie. Tym razem Agata (po lewej) mogla ze mna przyjechac przy okazji okresowej wizyty w biurze. Zima tu jak dawniej u nas, szczypie w policzki i w stopy, i milicja w Ladach pilnuje spokoju na ulicach. A to zdjecie ze stacji metra Bialoruskaja skojarzylo mi sie od razu z pozornie grafomanskim tekstem o "glowach Lenina" ktory mam na ulubionym CD i dlatego zamiescilem je kolo pingwina.
Ciao,
Zby

Brak komentarzy: