poniedziałek, 15 grudnia 2008

Jestem...

Panie i Panowie!
.
I oto znowu jestem, po dłuuugiej przerwie. Postaram się od czasu do czasu coś "napuciać" jak mówi moj kolega z pracy.
.
A teraz wiadomosc z gatunku smutnych. Viki w przeciagu miesiąca (albo cos kolo tego) pochował obydwoje rodzicow. Dowiedzialem sie po fakcie, nie bylo mozliwosci byc w Jaworznie. Na NS tez nie bylo zadnej wzmianki...
.
Bubu

Brak komentarzy: