piątek, 23 maja 2008

Garnitur i balon

Moje Drogie Organizatorki. Zaczne od pochwaly, bo spisujecie sie na medal. Latwo pomarudzic, trudniej dac dziesiatki godzin w czynie spolecznym. Nastepnie prosba osobista: jestem zdeklarowanym abnegatem ubraniowym (zrobilem juz moj "coming out" wiele razy i wielu o tym wie) ale na spotkanie z "Gronem" przywioze specjalnie garnitur i prawdziwe buty z szacunku dla Nich. Wiezc natomiast ten garnitur i prawdziwe buty do Podlesic przekracza moja wytrzymalosc psychiczna. Jak mozna zrobic, zeby owca byla syta i wilk caly?

I kilka propozycji na sobote:

1) Lot balonami w dal. Juz raz lecialem i uwazam ze warto zainwestowac troche kasy na takie przezycie. Mozna ewentualnie pozniej wrocic z Czestochowy do Podlesic na piechote jak wiatr powieje na polnoc.

2) Jesli w Podlesicach maja tylko jeden balon, to moze znalazlby sie jakis transport przygruntowy na wizyty dwoch czy trzech zamkow?

3) Jestem rowniez prawie pewien ze maja tam wypozyczalnie rowerow-gorali na wizyte pobliskich skalek.

Trzeba zaplanowac cos "sportowo-kulturalnego" bo nie samym piwem czlowiek zyje, moja watroba o to blaga.

Do zobaczenia w przyszlym tygodniu. Zby

3 komentarze:

Stronowicz pisze...

Niestety w BROJANIE nie ma gdzie zostawić strojów galowych, ale jeżeli przez garnitur miałbyś mieć zepsuty cały wyjazd to mogę Ci zaproponować jedynie pomoc kolegów - na pół godziny przed końcem spotkania uśmiechniesz się czarująco do Ryśka lub Krzycha. Rysiek przyjedzie samochodem i mógłby Cię podwieź do domu przebrac się, a mama Krzycha mieszka obok BROJANA.
Bożena

Anonimowy pisze...

...albo ubierz sie w jakis stary garnitur, wrzucisz go w krzaki po czesci oficjalnej ;-)

Anonimowy pisze...

Zby ja tez sie zastanawialem jak to uzadzic i faktycznie proponuje szybka przesiadke z garniakow u mojej Mamy, chocaz nie wiem co na to Nasze Panie jak w sobote wieczor wystapimy na luzaku...