wtorek, 29 stycznia 2008

Zjazd

Przeczytałam na NS wszystko o zjezdzie, rozmawialam telefonicznie z Kasia i Lusia, zrobilam "burze mozgow" sama ze soba i oto kolejna wersja obchodow 30 lat po maturze pod dyskusje. Spotkanie z gronem pedagogicznym jest niezlym pomyslem i sporo osob, nie tylko tych odwiedzajacych NS, chce tego spotkania. Ale nie moze to byc obiad z jednym lub kilkoma wybranymi profesorami lecz spotkanie ze wszystkimi, ktorzy nas uczyli i ktorzy beda mieli sile, ochote i czas przyjsc. Podkreslam slowo "przyjsc", bo nie przesadzalabym z tym dowozem. przeciez chyba wszyscy, oprocz Paderewskiej, sa na chodzie, a sposrod nas niewiele osob sie znajdzie, ktorzy beda mieli czas i mozliwosci robic za taksowkarzy. Tak jak przesadzona jest juz praktycznie decyzja o oficjalnej czesci zjazdu - spotkanie z gronem pedagogicznym, tak nik z nas nie ma watpliwosci, ze musi tez odbyc sie czesc nieoficjalna - wyjazd w plener. Najwiekszym problemem jest tylko kwestia, jak to zorganizowac aby "wilk byl syty i owca cala", biorac pod uwage fakt, ze nie powinno nas to zbytnio obciazyc finansowo, ze czesc osob jest zainteresowana tylko spotkaniem na miejscu w Jaworznie, i to ze uczestnicy obu czesci zjazdu (a mam nadzieje, ze nadal stanowimy wiekszosc) aby nie stracic twarzy przed swoimi rodzinami raczej nie powinni wracac do domu po czesci oficjalnej aby sie przespac kilka godzin i ruszac dalej w Polske.
Ja mam 2 warianty rozwiazania tego problemu. Oto one :
I wariant
*** 10 lub 17 maja - spotkanie z gronem pedagogicznym w "Brojanie" o godz. np. 14-stej
*** kwiaty i lampka wina lub szampana na powitanie
*** pamiatkowe zdjecia
*** poczestunek - w zaleznosci od zasobnosci kasy - obiad, kawa i deser lub cos innego (tanszego)
*** po pozegnaniu grona pedagogicznego, kto bedzie mial ochote moze zostac i imprezowac dalej
*** 30.05. - 1.06. - wyjazd w plener
*** zbiorka pod LO 30 maja ok godz. 16-stej lub 17-stej - pamiatkowe zdjecie na schodach, wyjazd
*** na miejscu - niestety, ale nie mam zadnych nowatorskich pomyslow, wiec chyba tak jak zawsze - w piatek wieczorem grill, w sobote dzien na wypoczynek a wieczorem uroczysty bankiet, zakonczenie wyjazdu niedzielnym obiadem
II wariant
*** 30 maj - spotkanie z gronem pedagogicznym o godz. 16-stej lub 17-stej w "Brojanie"
*** kwiaty na powitanie
*** pamiatkowe zdjecie
*** kawa, deser, lampka wina lub szampana
*** po pozegnaniu grona pedagogicznego (licze po ok. 2 - 3 godzinach, bo krocej nie wypada i chyba nie bedzie sie dalo), krotka rozmowa z tymi co nie jada i ok. godz. 20-stej lub 21-szej wyjazd na jure i ewentualna dalsza impreza (grill).
Wracanie na noc do domu jest bezsensowne - impreza powinna odbywac sie jednym ciagiem, a pomysl z noclegami w "Brojanie" upadl ze wzgledu na koszty (nawet gdybym - do czego sie zobowiazalam w rozmowie z Kasia - wynegocjowala z wlascicielami hotelu promocyjne ceny, to i tak bedzie to o wiele drozej niz nocleg na wyjezdzie.
*** 31 maja - w ciagu dnia spacery, pogaduchy i pelen relaks, a wieczorem albo grill (jezeli nie zrobimy go juz w piatek) albo uroczysty bankiet
*** 1 czerwca - wyjazd do domu po obiedzie
Pozostaje jeszcze kwestia, gdzie jedziemy - i tu znowu wielu z nas optuje za zmiana scenerii z gor na jure. Kasia znalazla osrodek w Zlotym Potoku (71 km od Jaworzna), a ja (przepraszam, ale chyba po to aby jeszcze bardziej skomlikowac i tak juz nielatwa w tym roku organizacje zjazdu) poszperalam w internecie i moge uzupelnic liste o jeszcze kilka, na oko fajnie wygladajacych osrodkow polozonych blizej Jaworzna. Oto adresy stron internetowych, na ktorych mozecie sobie je poogladac :
http://www.zajazdlesny.pl/ Siewierz - Warezyno (39 km od Jaworzna), moi znajomi byli tam na imprezie integracyjnej 2 lata temu i bardzo chwalili
http://www.zajazd-magda.pl/ Kroczyce (63 km od Jaworzna)
http://www.rancho-jura.pl/ Podlesice (66 km od Jaworzna)
http://www.gosciniecparadise.w.interia.pl/ Przeczyce (38 km od Jaworzna), niedaleko Siewierza
http://www.morsko.com.pl/ Morsko (59 km od Jaworzna) z tym, ze jest dosc drogi i stac nas byloby tylko na domki, ale bylam tam i jest pieknie
http://www.meteor.turystyka.pl/ Rzędkowice (57 km od Jaworzna) agroturystyka Wanda Kita, z tym ze wchodzi w rachube tylko, gdy nie dopisze u nas frekfencja wyjazdowa (obiekt ma tylko 20 miejsc noclegowych)
Po wejsciu na strone w wyszukiwarce nalezy wpisac nazwe miejscowosci i wyswietli sie ten obiekt
W tych okolicach jest jeszcze sporo miejsc noclegowych, z tym ze brak jest zdjec tych obiektow. Trzeba by pojechac i poogladac. Nie bylam tam (oprocz Morska) i nie wiem czy w ustalonym przez nas terminie maja wolne miejsca, ale gdy uznacie, ze nalezy miec z czego wybierac, wsiadam w autko w najblizszym czasie i robie objazd. To wszystko jest w niedalekiej odleglosci od siebie i od Jaworzna i zalatwi sie to w ciagu jednego dnia. Najlepiej gdyby ktos jeszcze ze mna pojechal. Moze Stasiu sie zdecyduje - Zawoje przeciez wybralismy idealnie. Oczywiscie sa to wszystko wstepne propozycje. Piszcie swoje opinie na ten temat, plusy i minusy tych propozycji. Jest jeszcze troche czasu (dajmy sobie na to caly luty) aby to dogadac i ustalic jakby bylo najlepiej. Poniewaz malo osob odwiedza NS, a jeszcze mniej czynnie uczestniczy w jej zyciu, moze wyslac listy lub maile do wszystkich z tymi propozycjami (Kasi i moimi dwoma), co o nich sadza. A moze ktos ma jeszcze inny pomysl tez wart przedyskutowania. Moge zredagowac takie listy i wyslac.
Proponuje program dzialania na najblizszy miesiac :
*** kilkudniowa dyskusja na NS
*** listy do wszystkich o przedyskutowanych propozycjach z prosba o odpowiedz na NS, mailem, telefonicznie lub listownie do konca lutego,
*** w poczatkowych dniach lutego rekonesans po osrodkach (jezeli uznacie, ze warto),
staly kontakt telefoniczny lub mailowy komitetu organizacyjnego, skoro Kasia takowy juz powolala,
*** 1 marca oficjalne spotkanie komitetu organizacyjnego i podjecie ostatecznej decyzji w sprawie programu i miejscz zjazdu, od ktorej nie bedzie juz odwolania.
Kto za, kto przeciw. i nie musze dodawac, ze kazda nawet najdziwniejsza i wydawaloby sie "najglupsza" propozycja jest mile widziana i nikt nie bedzie sie wysmiewal, a pomyslodawca obrazal za jej ewentualna krytyke (na moich pomyslach tez mozecie nie pozostawic suchej nitki - wszak czlonkostwo w komitecie organizacyjnym nie daje przywileju nietykalnosci). Z jednym wyjatkiem, gdy ktos uzna, ze to wszystko jest do bani, a sam od siebie nic nie wymysli w zamian.
Oczekuje na ozywienie na stronie,
Bozena
PS od Zby: Obydwa warianty dla mnie dzialaja, pomysly programowe i lokalizacyjne sa juz bardzo zaawansowane i interesujace ale proooosze, ustalmy termin bo to jest najbardziej delikatny punkt dla mnie, z cala reszta programu sie zgodze. Ten 30-ty maj jednak lepiej komopnuje sie w moim "kalendarzyku", drugie dwa przygwozdzilem do konca tygodnia, ale pozniej nie utrzymam.

Brak komentarzy: