piątek, 18 stycznia 2008

Grono

Do Zlotego Potoku nie jest daleko, wiec rzeczywiscie spotkanie z Gronem jest ok., pod warunkiem, ze prof. Posch wymieni wszystkich z imienia na pamiec, a prof. Kaszowska nie bedzie pytala z niemieckiego tych, ktorzy nie maja ochoty odpowiadac. Fizyki sie nie boimy, bo w koncu jedziemy w Jure, wiec ...wiadomo dyspenza.
Rysiek

PS od Zby: Ja to sie najbardziej boje pytaniny z niemieckiego bo wszystko zapomnialem. Natomiast prof. Kozlowska moze mnie pytac, jestem w tej (jej) dziedzinie niezaginalny. Bardziej powaznie, zgadzam sie, ze spotkanie z Gronem jest wskazane i na pewno bedzie przyjemne i ciekawe (byle nie za dlugo i bez oficjalnych przemowien). Zrzucimy sie na bukiety kwiatow i poczestunek, porozmawiamy, zrobimy zdjecia i pojedziemy do Zlotego Potoku. No i kolejny raz Kasia zasluguje na pochwale i dyplom za inicjatywe. Zapisalem juz termin w kajeciku.

Brak komentarzy: