wtorek, 8 maja 2007

zycie sie zaczyna teraz

Nie powiem, zeby inspiracja Zbenka nie byla skuteczna, bo przypomniala mi znany dowcip. Ksiadz katolicki na pytanie o poczatek zycia odpowie, ze to moment polaczenia plemnika z komorka jajowa. Pastor, ze to moment zagniezdzenia sie zaplodnionego jaja w macicy. A rabin po chwili refleksji powie, ze poczatek zycia to moment kiedy "pies zdechnie a dzieci pojda precz z domu".
Zatem zdecydowanie optymistyczne nastawienie w naszej ekipie jest uzasadnione, bo to wlasnie teraz (przepraszam wszystkich wlascicieli przemilych stworzen czworonoznych oraz bachorow, do ktorych sam sie zaliczam, a ktorzy mogli sie poczuc nieswojo).
Dobrze, pierwsza proba pisarska za mna. Znikam na pare dni, ale wroce do domu to cos dopisze.

Brak komentarzy: