poniedziałek, 18 października 2010

Niewiele trzeba, żeby niczego nie było

Ktos bardzo madry powiedzial to zdanie z tytulu. Brzmi jak repetycja wielu madralinskich z literatury ale ten Ktos na pewno wie o czym mowi. Chodzi o nasza kruchosc. Na przyklad mowi sie widzac przechodzaca, atrakcyjna osobe "Ale ciacho !!!", no wlasnie, bardzo kruche.
Zby
PS: To nie dzien swira, tak sobie tylko filozofuje przed kolacja :)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Faktycznie, zebralo Ci sie na filozofie.

Popatrz na to z praktycznej strony. Ciastko kruche jest fajne i smakowite. Mozna miec przez chwile raj w ustach a potem... problem z przewalona dobowa iloscia kalorii i .. wtedy nie ma sie szans bycia ulicznym ciachem.

Moja corka, indagowana kolejny( milonowy raz), ze dziewczyna w jej wieku powinna byc zamezna i miec dziecka ,odpowiedziala tak, ze Babcia od 2 miesiecy woli teamtu nie poruszac :

1) w kwestii pierwszej : woli byc szczesliwa solistka niz druga w duecie

2) w kwestii drugiej : dajesz zycie, dajesz smierc ( u mnie po tym tez '' zatkalo kakao).

Ale wszystko jest wzgledne a nasze potrzeby i odczucia sa bardzo indywidualne ..

Ka

Zawsze jest jakis wybor

Anonimowy pisze...

A teraz jestem opetana stara piosenka '' Zmysly precz'', ktora spiewa Anna Jurksztowicz. Znajdziesz na pewno na You Tube.

Posluchaj prosze . Czy to tylko na mnie tak dziala ???

Ka