środa, 21 października 2009

Nasza Milczaca Obecnosc na Naszej Stronie (NMONNS)

Witam Zbyszku! Cieszę się, że nie zamierzasz likwidować Strony! Zastanawiałam się nad moją milczącą obecnością na Stronie. Doszłam do wniosku, że nie umiem pisać do ogółu przyjaciół. Mogę do konkretnych osób. Taki rodzaj niedzisiejszej niemożności. Chyba na razie nie zdołam wykrzesać z siebie nic więcej. Piszę więc bezpośrednio do Ciebie. Propozycja spotkania dorocznego (czy też jubileuszowego) na takich warunkach, które nie obciążałyby nikogo nadmiarem odpowiedzialności za organizację zjazdu jest znakomita. Możemy pobyć z sobą i na dodatek każdy na własnych warunkach. Jestem ZA, masz mój głos, tzn. zgłaszam się już na kolejny zjazd. Możemy drogą mailową powymieniać info o możliwych miejscach i ośrodkach. Ten z ostatniego spotkania miał zresztą wiele zalet, może otwierać listę. Bardzo miło wspominam urodzinowy wieczór. Gdyby to jeszcze niewiązało się tak jawnie ze świadomością półwiecza w peselu i w lustrze.... Szczęśliwie Ciebie dotyczy tylko pesel !
.
Serdeczności
Renia

Brak komentarzy: