Byliśmy z Rychem na wycieczce w Beskidzie Śląskim i obeszliśmy Szczyrk dookoła, razem 36 km, z podejściami i zejściami, które powodują przyjemny ból w łydkach.
W pierwsze popołudnie wyszliśmy z centrum Szczyrku na Klimczok i tam zanocowaliśmy w schronisku. Wczoraj przeszliśmy z Klimczoka przez Magurę w stronę Bystrej i w dół do Szczyrku na placek zbójnicki. Po południu wyszliśmy na Skrzyczne do schroniska. Z plecakiem jednak było baaardzo ciężko :) Po nocce w schronisku dzisiaj rano przez Małe Skrzyczne, Malinowską Skałę i górę Malinów zeszliśmy do Soliska. Było super, dystans w sam raz, pogoda idealna, widoczki jak z widokówek. Jeśli znajdzie się chwila czasu, to wybierzemy się jeszcze gdzieś w sierpniu. Dajcie znak w komentarzu, jeśli ktoś chce się dołączyć.
Zbycho i Rycho
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz