niedziela, 20 kwietnia 2008

A moze znowu do Afryki ?

Piwnice sa jaskiniami Ali Baby. Moja piwnica ma tylko 12 lat i juz moze ukrywac ciekawe, zapomniane znaleziska. Po pierwszej skrzyni pelnej przezroczy znalazlem druga a pozniej trzecia. Przezrocza bede skanowal przez nastepne 8 lat ale publikuje te pierwsze, ktore mi wpadly pod reke. Akurat z Afryki, pomieszalem te z przed 10 lat z tymi ostatnimi z zeszlego roku. (kliknij tutaj).

Pozdrawiam, Zby

piątek, 11 kwietnia 2008

50 dni do zjazdu - sprawozdanie z przygotowań

Na stronie cisza, oby to nie była cisza przed burzą. Brak felietonów Zbyszka Budzińskiego, nic nie dyskutujecie o zjeździe (ani negatywnie, ani pozytywnie), a co najsmutniejsze nie zgłaszacie swojego uczestnictwa w zjeździe. Postanowiłam przerwać tę zmowę milczenia i opowiedzieć pokrótce co się dzieje.
.
Jak, mam nadzieję, każdy mógł się przekonać listy informacyjne do wszystkich w klasie zostały wysłane. Zbieram niestety nieliczne zgłoszenia, raz na tydzień sprawdzam wpłaty na rachunek bankowy i podaję Zbychowi wykaz osób do uzupełnienia listy uczestników. ale ostrzegam, to się zmieni. Pod koniec kwietnia zaczniecie być bombardowani moimi i Lusi telefonami.
.
Niestety mimo, że jest już dość późno i najwyższy czas na zaproszenie grona pedagogicznego, w dalszym ciągu jesteśmy w punkcie wyjścia. Co prawda Kaśka, tak jak się zobowiązała miesiąc temu, była 6 kwietnia u Pani profesor Paderewskiej, przekazała nasze zaproszenie (które notabene zostało całkowicie skrytykowane przez Panią profesor - oj mówię wam, słuchając jej uwag poczułam się znów młodo, jak 30 lat temu na lekcji fizyki) i otrzymała numery telefonów prawie wszystkich nauczycieli, którzy nas uczyli. Pani profesor Paderewska, mimo że ma 30 maja jakieś inne zajęcia, oczywiście będzie na naszym spotkaniu w BROJANIE.
Tak więc, mamy co prawda numery telefonów, ale nadal nie mamy adresów i niestety teraz my musimy załatwić resztę same, a mamy bardzo mało czasu.
We wtorek, 8 kwietnia byłam w naszym liceum i przedstawiłam nasz problem pani sekretarce szkoły. Powiedziała żeby jej dostarczyć listę to nam ją uzupełni. Byłam w środę, Pani na miejscu w 10 minut wpisała wszystkie potrzebne mi adresy i możemy niezwłocznie przystąpić do wysyłki zaproszeń.
My ustaliłyśmy, że wyślemy zaproszenia pocztą, po czym za kilka dni zatelefonujemy do każdego z profesorów aby potwierdzić ich obecność. Według nas jest to najmniej kłopotliwe dla jednej i drugiej strony. Pani profesor natomiast twierdzi, że to nieelegancko i że powinnyśmy zaanonsować się telefonicznie i każdemu z profesorów osobiście zanieść zaproszenie do domu. A co wy sądzicie na ten temat ?
.
Leszek Makowski obiecał pomyśleć nad propozycjami miłego spędzenia czasu na Jurze, na łonie natury. Nie znam jeszcze ceny lotu balonem, to też nie alarmuję o deklarację chętnych do skorzystania z tej atrakcji.
.
W sprawie transportu na trasie Podlesice - Jaworzno wstrzymujemy się do czasu, jak będziemy znały dokładną ilość chętnych. Jak do tej pory, żadna z 17 osób, które zadeklarowały swoją obecność nie informowala mnie o przyjeździe do Podlesic własnym samochodem, czyli jeden mały BUS już mamy skompletowany.
.
Odezwę się znowu za jakiś czas i poopowiadam co w sprawie zjazdu piszczy. Proszę o same dobre wiadomości od Was, że potwierdzacie swoją obecność i że bardzo - tak, jak i ja to czynię - cieszycie się na to spotkanie.
.
Pozdrowienia, Bożena